Krwawy limeryk z rymem częstochowskim podany

Zestaw dość mdlący, dozwolone puszczenie pawia. (Pawia rodem, dajmy na to, z Wrocławia:))

Pewna kwoka rodem z Kórnika
grdykę miała tak białą jak gryka,
lecz splamiła ją razem z honorem
przez mezalians z prostackim toporem.
Do dziś duch jej Kórnikiem przemyka.

8 komentarzy:

  1. Jeju!! A taka kwota z obciętą głową to czasem biega w kółko! Horror!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jest Mażęciu!!!
    Kwota mojej raty (tyż krwawicy) biega za mną w kółko. To horror, niestety...
    Całuski od Marzynia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Za mną biegają rymy częstochowskie. I koty:)

    OdpowiedzUsuń
  4. :D wszyscy wią, że ta kwota to kura.
    Ale też mam kurde taką kwotę, no horror.
    A może by jej łeb uciąć? :)
    Kotom nie, nie ucinać , tylko kwotom!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja przejawiam lubienie
    ku temu co można nazwać jako "kwokowej głowy obcinania robienie"
    gdyż produkt onego działania
    przejawia się poprzez reszty tego stworzenia kawałków zjadania
    jest to przyjemne i zacne
    a że łeb uciąć trzeba, to w końcu nie ja go osobiście pacnę,
    a rym częstohoski tyż lubię,
    choć jakie rymy żem tu wpisał to już sam się chyba nawet gubię...??

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm.
    Ciekawe czy kura też jest tego samego zdania?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sz.P. Davidianie, czy wyraża pan zgodę, aby utwór Pana został zwielokrotniony, a jego egzemplarze udostępnione publicznie na obszarze RP i za granicą w okresie trzydziestu dni od jego pierwszej publikacji?!
    Redakcja "WiM"

    OdpowiedzUsuń